Coś pysznego na jesienno-zimowe chłody? Myślisz już o tym?
Szykujesz się na kolejny zimowo-jesienny sezon. I choć czas jest zupełnie
odmienny, za oknem wiosenna pogoda, powinniśmy myśleć przyszłościowo i
zabezpieczyć się na ten zbliżający się okres.
My postanowiłyśmy wykorzystać pierwsze dojrzewające w naszym
sadzie owoce – czereśnie. Po objedzeniu się nimi do granic możliwości (tak, to
łakomstwo w najczystrzej postaci), rozpoczęłyśmy przygotowania do ich
przetwórstwa. I co powstało? A no sami zobaczcie:
KLASYCZNY KOMPOT CZEREŚNIOWY w wersji ekologicznej. Nic
prostrzego!
Co potrzebujemy, by przyrządzić taki własny kompot?
Czereśnie (dowolna ilość)
Wodę
Cukier
Po zbiorze owoce dokładnie umyj. Wybierz te, które są
uszkodzone, usuń z całości – mogą powodować psucie się kompotu.
Słoiczki należy odpowiednio przygotować: dokładnie umyć,
oczyścić, po czym wyprażyć w piekarniku – ok. 20 minut / 150stC. My preferujemy
przy każdym ich użyciu dołączyć nowe, nieuszkodzone nakrętki. Je również myjemy
i wyparzamy w gorącej wodzie.
Słoiczki napełniamy czereśniami do ok. 2/3 wysokości i
zalewamy syropem.
Aby przygotować syrop należy w gorącej wodzie rozpuścić cukier
w proporcjach ok. 3 łyżek cukru na 1 litr wody.
Dokładnie zakręcamy i przygotowujemy do pasteryzacji. W
garnku z wodą umieszczamy słoiczki (woda do około ½ wysokości słoiczka) i na
wolnym ogniu gotujemy około 15-20 minut. Po wyjęciu z garnka ustawiamy do góry
dnem, by spokojnie przestygły.
I gotowe. Tak przygotowane czereśnie mogą stanowić doskonały
napój dla spragnionych łasuchów. A wszystko smaczne, zdrowe i bez konserwantów.
:-)
Smacznego! :-)
To ja w zimie wpadam na kompot!:)
ReplyDeleteMyślę, że możesz wpaść nie tylko na kompot :-D
Deletepychota! kompociki są najlepsze:)
ReplyDelete